Przeróbki w mieszkaniu dozwolone?
Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, remont mieszkania to główny cel kredytowy Polaków w 2016 r. I choć kupując własne lokum, stajemy się jego pełnoprawnymi właścicielami, to powinniśmy mieć na uwadze to, że wciąż obowiązują nas pewne ograniczenia. Planując remont, często musimy pamiętać o zdobyciu niezbędnych pozwoleń, a o mniejszych zmianach informować stosowne organy i zarządców nieruchomości. Szczególne obostrzenia dotyczą mieszkań w budynkach wielorodzinnych, gdzie naszą ingerencją moglibyśmy wpłynąć na stan sąsiednich mieszkań.
Chcąc wprowadzić jakiekolwiek zmiany w mieszkaniu, przede wszystkim powinniśmy poznać różnicę pomiędzy remontem a przebudową. Polskie prawo budowlane odróżnia bowiem te dwa terminy. Wszystko zależy od tego, czy właściciel mieszkania zamierza wykonać prace aranżacyjne, czy mocno inwazyjne – konstrukcyjne. Proste prace remontowe, takie jak malowanie ścian czy modernizacja łazienki, nie wymagają zawiadomienia urzędników. Istnieje jednak niewiele działań, które możemy podjąć, nie informując o tym odpowiednich organów.
– Większość remontów wykonywanych w naszych domach wymaga przynajmniej zgłoszenia. Aby tego dokonać, musimy udać się do starostwa lub urzędu miasta – odpowiedniego biura architektury. Do takich wymagających zgłoszenia działań zalicza się m.in. tynkowanie wnętrz, naprawa lub budowa podjazdu do garażu czy ocieplanie domu od środka. Kiedy chcemy ingerować w budynek w większym stopniu, czyli np. w ściany lub piony wentylacyjne, nie powinniśmy tego robić bez stosownego pozwolenia na budowę. Taki dokument uzyskujemy także w starostwie lub urzędzie – mówi Aleksandra Goller, menedżer projektu Skanska Residential Development Poland. – W przypadku samego zgłoszenia, jeśli urząd nie wniesie sprzeciwu, prace możemy rozpocząć po 30 dniach od dnia złożenia wymaganej dokumentacji w urzędzie. Jeśli zaś chodzi o pozwolenie na budowę, stosowna instytucja ma 65 dni na wydanie takiego dokumentu, którego uprawomocnienie zajmuje około 30 dodatkowych dni. Zezwolenie jest ważne trzy lata i tym czasie powinniśmy zacząć przebudowę – dodaje Goller.
Podstawowa wiedza
Jeśli zmiany, których chcemy dokonać, wymagają np. wyburzenia ścian, musimy pamiętać o tym, że nie każdą ścianę można usunąć bądź przebudować. Pierwszym działaniem w tej sytuacji powinno być ustalenie, które ściany są nośne – konstrukcyjne, a które działowe. Te drugie bez przeszkód możemy modyfikować bądź usuwać, gdy na przykład chcielibyśmy z dwóch osobnych pomieszczeń zrobić jedno, np. kuchnię otwartą na pokój. Ściana nośna zwykle jest znacznie grubsza od ścianki działowej (nie jest to jednak jedyny wyznacznik). Ta pierwsza przenosi ciężar całego domu na fundamenty i usunięcie jej lub zbyt duża ingerencja stanowić będzie zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowania całego budynku i może doprowadzić do katastrofy budowlanej. Inaczej rzecz wygląda w kwestii ścianek działowych, których głównym zadaniem jest podział mieszkania na pomieszczenia. Przed jakąkolwiek ingerencją należy jednak mimo wszystko zapoznać się z planami budynku i upewnić, czy ściana działowa nie kryje w sobie np. elementów konstrukcyjnych, instalacji elektrycznych, wodnych itp.. To o czym często zapominamy przesuwając bądź wyburzając ścianki działowe to to, że zmieniamy kubaturę poszczególnych pomieszczeń a przez to może okazać się koniecznym wymiana również grzejników na większą moc tak aby zapewnić odpowiedni komfort cieplny.
Ubezpiecz się i zapobiegaj
Mieszkanie w czasie remontu lub przebudowy warto dodatkowo ubezpieczyć. Koszt takiego ubezpieczenia jest stosunkowo niewielki, a pozwoli nam uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji w sytuacji, gdy np. prowadząc prace przy instalacji wodociągowej lub elektrycznej przez przypadek uszkodzimy swoje mieszkanie lub spowodujemy uszkodzenia u naszych sąsiadów. Wykupując polisę zminimalizujemy ryzyko kosztów zdarzeń losowych. Aby zachować pełną ostrożność, ważne jest także, by sprawdzić, czy ekipa remontowa, którą wybraliśmy do wykonania prac, jest rzetelna, doświadczona i w odpowiedni sposób wykona swoje obowiązki. Najlepiej wybrać takich pracowników, z których usług korzystali już nasi znajomi. Możemy także przejrzeć fora internetowe i sprawdzić opinie na temat danej ekipy. Gwarancją dobrych usług są także certyfikaty i potwierdzenia ukończonych kursów i szkoleń.
Z myślą o innych
Prowadząc prace remontowe, zawsze powinniśmy wziąć pod uwagę naszych sąsiadów, a wszelkie przeróbki rozpoczynać po wcześniejszej konsultacji z zarządca budynku, który z reguły powinien dysponować bardzo szczegółową, powykonawczą dokumentacją budynku. Dobrą praktyką jest również poinformowanie sąsiadów. – Żeby ułatwić przeprowadzanie remontów, na naszych warszawskich osiedlach wprowadziliśmy specjalne Instrukcje Obsługi Budynku, z których mieszkańcy mogą dowiedzieć się nie tylko o tym, jak korzystać z mieszkania w sposób zrównoważony, ale także, jak zadbać o relacje sąsiedzkie i np. jak w najmniej uciążliwy dla innych lokatorów sposób przeprowadzić remont – dodaje Aleksandra Goller.
Pomoc dewelopera
Często zdarza się również, że w umowie z deweloperem widnieje zapis na temat możliwości wprowadzenia ewentualnych zmian na życzenie osoby kupującej mieszkanie przed oddaniem go do użytkowania. Warto jednak dokładnie przeczytać umowę i dowiedzieć się, czy deweloper zezwala na zmiany i jeśli tak, to w jakim stopniu i w jakim terminie. Wówczas nie będziemy musieli ingerować w wygląd mieszkania po odebraniu kluczy. Gdyby jednak zdarzyło się, że po zamieszkaniu w lokalu jest coś nie tak, pamiętajmy, że dewelopera obowiązuje pięć lat rękojmi, czyli odpowiedzialności za oddane mieszkanie. Dla klienta to dodatkowa gwarancja oraz możliwość uniknięcie szeregu absorbujących czynności związanych organizowaniem prac remontowych na własną rękę – konieczność znalezienie odpowiedniej ekipy, nadzór nad nią, szereg formalności a przede wszystkim czas.
Inwestycja w jakość
Dobrym sposobem na odłożenie prac remontowych w czasie jest inwestycja w jak najlepszą jakość. Warto zadbać o to, by mieszkanie, które kupujemy było wykonane i wykończone przy użyciu wysokiej jakości naturalnych i wytrzymałych materiałów. Najłatwiej to zrobić sprawdzając czy deweloper certyfikuje budowane osiedle lub spełnia międzynarodowe normy. Przykładem inwestycji realizowanej w oparciu o wysokie standardy budowlane może być warszawskie Osiedle Mickiewicza. Budynek jest certyfikowany w międzynarodowym systemie BREEAM, a wprowadzone rozwiązania pozwolą utrzymać wysoką jakość całej inwestycji w przyszłości. Kiedy jednak mimo wszystko przyjdzie czas remontu lub po prostu będziemy chcieli zmienić coś w naszym mieszkaniu, pamiętajmy o tych kilku podstawowych zasadach i formalnościach.
Samowola budowlana
Dopełnienie formalności jest potrzebne, żeby prace, które wykonujemy w naszym mieszkaniu odbywały się zgodnie z prawem, a dodatkowo nie wywołały konfliktu z zarządcą budynku lub wspólnotą mieszkaniową. Zmiany wprowadzone bez porozumienia z odpowiednimi organami mogą zostać potraktowane jako samowola budowlana. I choć polskie prawo nie wypracowało jeszcze precyzyjnej definicji tego zjawiska, to dopuszczenie się samowoli budowlanej może skutkować karą finansową lub koniecznością przywrócenia stanu pierwotnego mieszkania. Ważne zatem jest, aby unikać takich działań i wykonywać je w porozumieniu się z odpowiednimi władzami administracyjnymi. W Polsce pozwolenia budowlane uzyskuje się w stosunkowo krótkim czasie, czyli od 30 do 65+30 dni, a dzięki temu możemy uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji i przede wszystkim zyskać spokój.