Wpływ nowo wybudowanego obiektu na gospodarkę wodną
Pewien nowopowstały obiekt budowlany doprowadził do zmiany stosunków wodnych – nie można jednak z góry założyć, że to on odpowiada za zalewanie sąsiadujących z nim gruntów.
Jak pokazuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 7 lipca 2016 r. (sygnatura akt: II SA/Gl 336/16) nawet jeśli nowopowstały obiekt budowlany przyczynia się do zmian stosunków wodnych na danym obszarze, nie można z góry zakładać, że będzie miał on także negatywny wpływ na sąsiadujące z nim grunty.
Przywołana sprawa dotyczyła wybudowanego przez spółkę zakładu produkcyjnego. Właściciel sąsiadującej z inwestycją nieruchomości, która jego zdaniem miała być zalewana ze względu na nową budowlę, zażądał od burmistrza miasta, by ten nakazał inwestorom podjęcie działań zmierzających do przywrócenia stanu poprzedniego – m.in. wnioskował o wykonanie odpowiednich urządzeń, które miałyby zapobiec powstawaniu szkód na terenach otaczających przedsięwzięcie. Powołany przez organy gminy biegły nie dopatrzył się jednak żadnych nieprawidłowości. W swojej opinii wyraził pogląd, zgodnie z którym, co prawda doszło do zmiany stosunków wodnych, jednak sama budowa nie zmieniała kierunku odpływu wody opadowej, co oznacza, że nie ona spowodowała powstawanie szkód na działce skarżącego.
– Burmistrz, po uwzględnieniu opinii biegłego, zdecydował się na umorzenie postępowania. Jednak właściciel nieruchomości postanowił skierować sprawę do samorządowego kolegium odwoławczego – powoływał się na fakt, że organ pierwszej instancji nie uwzględnił przedstawianego przez niego dowodu, czyli opinii innego biegłego, która była dla niego korzystna. Warto także pamiętać, że zgodnie z art. 29 ust. 3 prawa wodnego w sytuacji, gdy niestwierdzone zostaną zmiany w stosunkach wodnych na gruncie organ zobowiązany jest do odmowy nałożenia pewnych obowiązków, nie może jednak umorzyć toczącego się postępowania – informuje Bartosz Antos z portalu www.grunttozysk.pl. W ostatecznym rozstrzygnięciu SKO podzieliło jednak stanowisko burmistrza i odmówiło nałożenia na inwestorów obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego, lub wykonania urządzeń zapobiegających powstawaniu szkód na terenach sąsiednich. W konsekwencji sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który także oddalił skargę właściciela zalewanej nieruchomości. W wydanym przez siebie orzecznictwie powołał się na art. 29 ust. 1 pkt 1 prawa wodnego, zgodnie z którym wydanie przez właściwy organ decyzji nakazującej właścicielom gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie przez nich urządzeń zapobiegających szkodom na terenach sąsiednich, obligatoryjnie wymaga wykazania, że właściciel istotnie zmienił stan wód na gruncie oraz, że takie zmiany wpłynęły szkodliwie na grunty z nim sąsiadujące. W konsekwencji tej przesłanki prawnej konieczne będzie przeprowadzenie dowodów z opinii biegłego (o co wnosił skarżący), m.in. na okoliczność czy w obrębie nieruchomości sąsiednich rzeczywiście doszło do powstania szkód oraz o faktycznym zaistnieniu związku pomiędzy zmianą stanu wód a tymi szkodami. Wszystkie te wymogi zostały spełnione zarówno przez burmistrza, jak i przez SKO, dlatego WSA wyraziło pogląd, zgodnie z którym sam fakt zmiany stosunków wodnych, powstałych na skutek budowy nowego obiektu, nie zawsze przyczynia się do powstawania szkód na gruntach sąsiednich. W tej konkretnej sprawie, ponieważ szkody na działce sąsiedniej nie są związane z powstaniem nowej inwestycji, nie można wydać decyzji nakazującej przywrócenie stanu poprzedniego lub budowy urządzeń zapobiegających szkodom.
Co więcej, wynikające z art. 78 kodeksu postępowania administracyjnego, uprawnienie strony do żądania przeprowadzenia dowodu podlega ograniczeniom. Oznacza to, że organ nie musi uwzględniać żądania przeprowadzenia dowodu, w sytuacji, gdy nie będzie dostatecznych argumentów przemawiających za zakwestionowaniem dotychczasowych ustaleń – w tej sprawie podważanej przez skarżącego opinii biegłego powołanego przez burmistrza. Zarówno jego uprawnienia, jak i wydana opinia zdaniem WSA nie powinny budzić żadnych zastrzeżeń. A zatem, działając na podstawie art. 78 § 2 kodeksu postępowania administracyjnego, nie uwzględniono żądania skarżącego o przeprowadzenie dowodu, ponieważ dotyczyło ono okoliczności już stwierdzonych na podstawie innych, wiarygodnych dowodów.
Saveinvest Sp. z o.o.
www.grunttozysk.pl