W pierwszym kwartale 2018 roku oddano do użytkowania ponad 10 proc. więcej mieszkań niż przed rokiem – wynika z danych GUS-u dotyczących sektora mieszkaniowego w Polsce. Konsekwencją boomu budowlanego jest brak rąk do pracy.
Największy wzrost mieszkań oddanych do użytkowania został odnotowany w przypadku inwestycji deweloperskich – 16 proc. Dane GUS pokazują, że w 1Q 2018 r. inwestorzy indywidualni wybudowali o 4 proc. domów więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku o średniej powierzchni użytkowej 144 m2. Udział inwestycji indywidualnych wyniósł ponad 40 proc. Zapowiadane przez rząd dotacje na termomodernizację, sięgające nawet 30 mld złotych w ciągu 10 lat, mogą być kolejnym impulsem do rozwoju sektora budowlanego. – Termomodernizacja to niezbędne działanie, które zmniejszy zjawisko ubóstwa energetycznego, ale też pozwoli cieszyć się czystszym powietrzem. Dla inwestora indywidualnego to szereg korzyści: ocieplenie to duże oszczędności na ogrzewaniu, dobry mikroklimat w pomieszczeniach, cisza i bezpieczeństwo – mówi Piotr Pawlak, ekspert kampanii Nie trać energii z firmy ROCKWOOL. – Obok nowych inwestycji termomodernizacja będzie jednym z kluczowych w rozwoju branży budowlanej w najbliższych latach – dodaje.
Klęska urodzaju?
O 8,5 proc. wzrosła liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. W 1Q 2018 r. wydano pozwolenia na budowę lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym budowy 66621 mieszkań, z czego 19376 pozwoleń dla inwestorów indywidualnych. Największą dynamikę nowych inwestycji zanotowano w województwach mazowieckim, wielkopolskim i małopolskim.
fot. GUS liczba mieszkań – województwaOgólna koniunktura w sektorze również wygląda optymistycznie. Od 2013 roku widoczny jest wyraźnie trend wzrostowy. Rosnący popyt na mieszkania w połączeniu z ograniczoną podażą materiałów budowlanych sprawiają, że dla producentów jest to wyjątkowo gorący czas – wyzwanie stanowi realizacja wszystkich zamówień. Z kolei ekipy budowlane przy tak dużej liczbie inwestycji mogą przebierać w ofertach.
fot. GUS koniunkturaTrudno o fachowca
Według „Barometru zawodów”, realizowanego na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Przedsiębiorstw i Polityki Społecznej, w 2018 roku branża budowlana będzie jednym z sektorów zmagających się z brakiem rąk do pracy. Już teraz firmy wykonawcze mają problem ze znalezieniem pracowników. Inwestorzy indywidualni nie mają łatwiej – znalezienie ekipy z dnia na dzień graniczy z cudem. – Budowa domu energooszczędnego nie jest skomplikowana, ponieważ wykorzystuje się materiały budowlane szeroko dostępne na rynku. Wybór wykonawcy, któremu powierzymy budowę domu, należy do kluczowych kwestii. Jeśli chcemy podjąć współpracę z rzetelną ekipą budowlaną, warto rozpocząć rozmowy wcześnie, pół roku to niezbędne minimum. Warto też zdecydować się na ekipę przeszkoloną i rekomendowaną przez producenta, takie kontakty znajdziemy np. na stronie www.znajdzdekarza.velux.pl – radzi Monika Kupska-Kupis, architekt, ekspert kampanii Nie trać energii z firmy VELUX.
Wśród trendów w branży budowlanej istotne jest coraz bardziej świadome podejście inwestorów. Samodzielnie szukają oni informacji na temat budowy domu, a także zwracają uwagę na bilans energetyczny budynku. Według raportu „Budownictwo energooszczędne oczami Polaków” prawie jedna czwarta Polaków nie jest zadowolona ze zużycia energii w swoim mieszkaniu. – Korzyści związane z zastosowania energooszczędnych rozwiązań to nie tylko obniżenie kosztów eksploatacyjnych, ale przede wszystkim poprawa warunków mieszkaniowych i komfortu mieszkańców. Pamiętajmy, że 90 proc. czasu spędzamy w budynkach, zatem ich jakość jest kluczowa dla naszego zdrowia i samopoczucia – dodaje Monika Kupska-Kupis.
fot. Pixabay