Szczelny dach. Jak zabezpieczyć go na zimę?
Oczyszczenie z nalotów organicznych, impregnacja i uszczelnienie – dach przed zimą wymaga sprawdzenia i przeprowadzenia ewentualnych napraw. Ostatnie dni dodatnich temperatur to także ostatni moment, żeby podjąć się wykonania tych zadań. Zimowe deszcze i śnieg mogą się bowiem okazać zabójcze dla naszego pokrycia dachowego. Warto więc zadbać o dach w porę, żeby przyszłorocznej wiosny nie rozpoczynać od kosztownego remontu.
Mech na dachu – jak z nim walczyć
O ile tzw. zielone dachy, na których sadzimy roślinność, a nawet urządzamy całe ogrody, są w ostatnich latach modnym elementem nowoczesnej architektury, o tyle niekontrolowany przez człowieka rozrost roślinności na pokryciu dachowym to negatywne zjawisko, wymagające interwencji. Dachówka, zwłaszcza ta, która znajduje się w zacienionej (np. przez korony drzew) części dachu, a co za tym idzie, jest narażona na zwiększoną wilgoć, może zostać pokryta przez mchy, glony lub różnego rodzaju porosty. Nie ma tu znaczenia materiał, z jakiego wykonany jest dach, bo tego typu mikroorganizmy mogą rozwinąć się nawet na innowacyjnym, gładkim pokryciu dachowym. To bowiem naturalne zjawisko biologiczne i wbrew temu co powszechnie się sądzi, jego pojawienie się nie świadczy o złej jakości wykonania dachu. Należy jednak pozbyć się tego nalotu. Dlaczego? Takie mikroorganizmy mają bowiem właściwości zatrzymywania wilgoci, która z czasem może przyczyniać się do korodowania pokrycia dachowego lub niszczenia jego powierzchni. W skrajnych przypadkach taka nieustannie nasiąknięta warstwa na dachu może sprawić, że wilgoć przeniknie do dalszych części konstrukcji i np. zniszczy izolację cieplną. Nie warto więc czekać, aż problem przybierze na sile, tylko reagować od razu, gdy zauważymy zielony nalot. Jego usunięcie nie jest skomplikowane i o ile sami nie boimy się wejść na dach, to tę pracę możemy wykonać bez konieczności wzywania specjalisty. Wystarczy nanieść na powierzchnię dachu odpowiedni preparat, odczekać określony w instrukcji czas, a następnie umyć ją. Warto wybrać uniwersalny produkt, który sprawdzi się na różnych powierzchniach. W razie konieczności usunięcia glonów także ze ścian czy okiennic, nie trzeba będzie zaopatrywać się w kolejny specyfik.
Impregnacja powierzchni dachowej
Gdy dach zostanie już oczyszczony z nalotów organicznych, warto jeszcze wzmocnić jego powierzchnię odpowiednim produktem impregnującym, najlepiej takim, który poza stworzeniem powłoki hydrofobowej, czyli odpychającej wodę, nada powierzchni także inne, ważne dla jej jakości właściwości. Przede wszystkim nasz dach zostanie zabezpieczony przed niepożądanym wnikaniem wody, co zabezpieczy jego trwałość w czasie zimy. Dzięki impregnatowi może też zwiększyć się jego odporność na zabrudzenia i porastanie mchem, co w przyszłości zaoszczędzi nam dodatkowej pracy przy czyszczeniu powierzchni. Warto zwrócić również uwagę na walory estetyczne wybranego specyfiku, w zależności od naszych oczekiwań. Niektóre produkty tego typu będą nadawać dachowi tzw. efekt mokrej dachówki. Jeżeli jednak zależy nam na zachowaniu dotychczasowego wyglądu dachu, należy wybrać impregnat, który po wyschnięciu nie będzie zmieniał walorów wizualnych podłoża. Z kolei, jeśli planujemy w przyszłości zmianę koloru dachu, zwróćmy uwagę czy malowanie będzie możliwe po zastosowaniu wybranego zabezpieczenia.
Rynna – ważny element dachu
Nieodłącznymi elementami każdego dachu są rynny i o nich także należy pamiętać, przygotowując dom na trudy mroźnych miesięcy. Pierwszym krokiem jest oczywiście sprawdzenie czy rury są drożne i nie zalegają w nich liście lub inne zanieczyszczenia – bez tego bowiem rynny nie będą mogły prawidłowo spełniać swojej funkcji odprowadzania wody z dachu. Ponadto, należy sprawdzić ich szczelność. Po letnich, wysokich temperaturach złącza rur często okazują się zdeformowane, a co za tym idzie, przepuszczają wodę. Zimowe mrozy mogą jeszcze pogorszyć tę sytuację, bowiem zamarzająca woda dodatkowo je rozszczelni. Żeby do tego nie dopuścić warto wcześniej sprawdzić, czy rynny nie przeciekają. W tym celu wystarczy wlać do nich wodę i obserwować, czy nie pojawiają się przecieki. Jeśli są, należy niezwłocznie je naprawić za pomocą produktu uszczelniającego, koniecznie takiego, który nadaje się do użycia na zewnątrz i będzie odporny na różne warunki atmosferyczne. O czym jeszcze warto pamiętać? Już zimą zwracajmy uwagę na lodowe sople. Mogą one bowiem stanowić spore obciążenie dla rynien i wypaczać ich kształt, a nawet przyczynić się do ich zrywania. Warto więc usuwać je na bieżąco.
Podsumowując, warto powiedzieć, że zadbany, szczelny dach to jeden z niezbędnych elementów gwarantujących spokojną zimę spędzoną we własnym domu. Żeby móc się tym cieszyć, należy jeszcze jesienią zadbać o kondycję pokrycia dachowego. Oczyszczenie i impregnacja powierzchni dachu oraz zadbanie o stan rynien to trzy obowiązkowe punkty każdego, odpowiedzialnego właściciela domu!
Tekst: Michał Gumiński, ekspert Sika Poland, www.sika.pl
Zdjęcie otwierające artykuł: Florian Centrum – Blachodachówka modułowa NEL
Posiada stylowy współczesny kształt nadający budynkom szyku i elegancji. Zastosowany materiał do produkcji pokrycia zapewnia jakość, komfort i bezpieczeństwo. Symetryczny kształt pokrycia, pozwala na montaż blachy od strony lewej do prawej lub odwrotnie. www.floriancentrum.com.pl