Nawierzchnia na wyjściowo, czyli usuwamy białe wykwity z kostki brukowej
Coraz częściej od nawierzchni wokół domu wymaga się już nie tylko trwałości, ale i nienagannego wyglądu. Na estetyczny obraz brukowanych ścieżek może jednak wpłynąć biały nalot pojawiający się niekiedy na powierzchni betonowych kostek brukowych. Ekspert firmy Libet radzi, jak bezpiecznie usunąć ten osad z kostki i przywrócić piękny wygląd brukowanej nawierzchni.
Liczne zalety kostki brukowej przysporzyły jej wielu zwolenników. Bez wątpienia materiał ten doskonale spełnia swoją podstawową rolę, czyli pozwala zbudować trwałe i stabilne podłoże odporne na intensywne użytkowanie. Bogaty asortyment kształtów, faktur, a także szeroka paleta dostępnych kolorów pozwalają na tworzenie przy jej pomocy najbardziej wymyślnych wzorów, stanowiących ciekawą dekorację posesji. Kostkę brukową układa się w prosty sposób bez użycia skomplikowanych narzędzi, a co najważniejsze w późniejszej eksploatacji, zbudowana przy jej pomocy nawierzchnia jest bardzo łatwa do utrzymania w czystości i nie wymaga specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych.
Natura betonu
Nawet na najlepszym jakościowo produkcie mogą niekiedy pojawić się białe wykwity, które spędzają sen z powiek właścicielom i psują wygląd starannie ułożonej kompozycji. „Biały nalot na powierzchni kostki brukowej to nic innego jak wapienny osad, który jest zjawiskiem naturalnym i niegroźnym dla trwałości struktury kostki. Powstaje w wyniku stabilizowania się i twardnienia betonu w reakcji na działanie zmiennych warunków pogodowych. Dochodzi do tego, gdyż niemal każdy cement, z którego wykonywane są kostki brukowe, zawiera związki wapnia wchodzące w reakcję z wilgocią pochodzącą z opadów atmosferycznych”, wyjaśnia Kamil Drewczyński, ekspert firmy Libet. Zdarza się również, że biały nalot powstawać może w wyniku nieprawidłowo wykonanej podbudowy.
Nawierzchnia bez skazy
Wapienne wykwity pojawiają się zazwyczaj tuż po ułożeniu brukowanej nawierzchni i z reguły znikają samoistnie po kilku miesiącach. W przypadku bardziej uporczywych nalotów lub kiedy ze względów estetycznych zależy nam na szybkim zlikwidowaniu osadów, możemy zdecydować się na ich usunięcie. Należy pamiętać jednak o zachowaniu podstawowych zasad czyszczenia kostki”, tłumaczy ekspert firmy Libet. Do tego typu prac czyszcząco-pielęgnacyjnych podejść możemy na kilka sposobów, np. myjąc całą nawierzchnię myjką ciśnieniową. Drugim rozwiązaniem jest piaskowanie bądź szlifowanie powierzchni poszczególnych elementów. Pierwsza z metod jest dość pracochłonna i mało skuteczna, druga natomiast niesie ze sobą ryzyko uszkodzenia struktury kostek. – Jeżeli już decydujemy się na usuwanie wapiennych osadów, najbardziej wskazanym sposobem jest metoda chemiczna z wykorzystaniem specjalistycznych preparatów. Do ługowania, bo o nim tu mowa, wykorzystuje się zazwyczaj niskoprocentowy roztwór kwasu octowego, solnego lub mrówkowego – podpowiada Kamil Drewczyński, ekspert firmy Libet. Proces ten można wykonać poprzez ułożenie w miejscach, gdzie pojawił się wykwit kompresów nasączonych specjalnym, przeznaczonym do tego celu środkiem. I w tym przypadku trzeba wykazać się ostrożnością, gdyż zbyt długi czas ługowania może trwale uszkodzić kostkę. Po wykonaniu całego zabiegu należy starannie umyć całą powierzchnię przy pomocy wody z detergentem. Przy tego rodzaju pracach musimy też zadbać o ochronę rąk, by nie uszkodzić skóry, a także bezwzględnie stosować się do instrukcji podanych na opakowaniu.
Białe wykwity na powierzchni naszej kostki negatywnie wpływają na wygląd całej aranżacji. Poradzić sobie możemy z tym naturalnym, aczkolwiek niechcianym zjawiskiem, na różne sposoby. Można je zwyczajnie przeczekać, używając impregnatów zminimalizować ryzyko jego pojawiania się lub też podjąć się próby całkowitego usunięcia. Pamiętać jednak należy, by nie ryzykować przy tym uszkodzenia nawierzchni.