Okna narożne. Co wziąć pod uwagę przed zakupem?
Nie da się odmówić im urody, a wnętrzom ozdobionym takimi oknami – aranżacyjnego uroku. Okna narożne wzbudzają podziw i zainteresowanie, ale też dyskusje, czy warto się na nie decydować. Jakie są opcje wyboru i co brać pod lupę, gdy rozważamy montaż?
Rodzaj ma znaczenie
Wybór okien narożnych wiąże się z dylematami. Stylistyka, funkcjonalność i komfort użytkowania okien – wszystko powinniśmy przemyśleć. Na rynku dostępne są okna rogowe z PVC i z aluminium, a także drewniane i konstrukcje łączące dwa materiały: drewno z aluminium. Ta materiałowa różnorodność daje sporo możliwości aranżacyjnych i szans na harmonijną koncepcję wystroju. Ale warto przyjrzeć się również parametrom technicznym, tak by wybrać model optymalny dla potrzeb domowników.
Okna narożne różnią się budową. Producenci oferują dwie ścieżki wyboru: konstrukcje ze słupkiem i bez słupka (tzw. step). W drugiej opcji pakiety szybowe (tworzące kąt prosty) łączy się specjalnym klejem. Planując montaż okien narożnych, musimy zdecydować, czy mają być otwierane. Okien ze stepem nie da się otworzyć, dobrze więc uwzględnić alternatywną formę wietrzenia pomieszczeń. To istotne w takich miejscach jak kuchnia, gdzie potrzeba odpowiedniej cyrkulacji jest bezdyskusyjna.
Podziwiaj albo… kontroluj
Gdzie montować okna narożne? Z estetycznego punktu widzenia: w pomieszczeniu, które daje szansę na najlepsze widoki. Stwarza ją np. sąsiedztwo przyrody – wkomponowany w przestrzeń salonu pejzaż, np. w wersji przeszklenia XL, jest oryginalny, bo… żyje i plastycznie odzwierciedla rytmy natury.
Preferencje obrazowe to oczywiście rzecz gustu. Jeśli ktoś woli estetykę wielkiego miasta, tu również okna rogowe dostarczą wzrokowej przyjemności. Chyba że za oknem nie ma się czym zachwycać… Pamiętajmy jednak, że ten rodzaj okien pozwala widzieć więcej. Gdy komuś nie zależy na estetycznych fascynacjach, lecz na kontroli otoczenia przed domem, to okna rogowe ją ułatwią, zwłaszcza stepowane, bo słupek w oknie ogranicza powierzchnię szyby.
Zalety przeszkleń rogowych
W nowoczesnych, ale też w klasycznych projektach okna narożne występują coraz częściej. Dlaczego?
Przeszklenia narożne odmieniają elewacje i wnętrza. Otwierają dom na widoki i światło, a ten zabieg wprowadza zupełnie inną perspektywę postrzegania przestrzeni. Promienie słoneczne dostają się do wnętrz z dwóch stron, więc budynek jest dobrze doświetlony, i to w naturalny sposób.
Przeszklenia narożne można zatem wykorzystać w pomieszczeniach, gdzie światło jest najbardziej pożądane: w pokojach do pracy lub do nauki, ale też w salonie czy w jadalni i tam, gdzie zależy nam na optycznym powiększeniu powierzchni. Naturalne światło sprzyja nie tylko wnętrzom, ale też dobremu nastrojowi domowników. W czasie, kiedy Słońce operuje zbyt intensywnie, można stosować osłony, np. w postaci rolet zewnętrznych. Wiąże się to z indywidualnym zamówieniem, nie jest to opcja dostępna „od ręki”.
Okna narożne działają nie tylko na korzyść wnętrz, ale i samej bryły. Jak? Dzięki przeszklonym „rogom” budynku jego konstrukcja wydaje się lżejsza, wizerunkowo subtelniejsza. Narożnikowe przeszklenia to rozwiązanie uniwersalne, jeśli chodzi o stylistyczne współdziałanie, dlatego widujemy je i w minimalistycznych projektach, i w tradycyjnych, np. z wykuszem.
Zawsze jest jakieś „ale”…
Nawet kwiaty miewają kolce, więc także w kwestii okien narożnych nie zaszkodzi przyjrzeć się niektórym aspektom, postrzeganym jako wada tego rozwiązania.
Okna narożne wiążą się z ograniczeniami. Jakimi? Czasowymi. Dziś nie lubimy na nic czekać, a każdy produkt chcemy mieć dostępny od zaraz. Niestety, wyposażenie domu w stolarkę narożnikową oznacza, że na realizację poczekamy dłużej niż w przypadku standardowych okien. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza wtedy, gdy zamawiamy okna stepowane: skomplikowana technologia ich wykonania wymaga cierpliwości, także nabywcy.
A jeśli o czasie mowa, w kontekście przeszkleń narożnych liczy się odpowiedni moment na podjęcie decyzji. Etap projektu to właściwa chwila, ponieważ montaż okien narożnych wymaga prac nad dostosowaniem nadproża i konstrukcji stropu pod kątem obciążeń. Czy w takim razie można brać pod uwagę tę opcję w już istniejących domach? Urzeczywistnienie pomysłu byłoby trudne w przypadku adaptacji typowego szkieletu żelbetonowego pod projekt nieuwzględniający słupka. Wiązałoby się z koniecznością przeliczania konstrukcji i nośności płyty nad oknem, tak by zachować wymaganą trwałość elementu.
W kontekście okien narożnych pada też pytanie o ich wytrzymałość na niektóre czynniki atmosferyczne, np. wiatr. Ponieważ ta wątpliwość dotyczy stabilności rozwiązania, znaczenie ma tu wielkość powierzchni konstrukcyjnej. Okno ze słupkiem, który dzieli ją na dwie części, jest bardziej stabilne niż okno ze stepem.
O czym pamiętać?
Planując okna rogowe w domu, trzeba przygotować się na wyższe koszty niż w przypadku tradycyjnych przegród. Droższa opcja to okna ze stepem, a na cenę wpływa technologia wykonania, czasochłonny montaż i wymogi dotyczących szyb zewnętrznych. Powinny być wykonane ze szkła hartowanego, co oczywiście podnosi ich wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne i zmiany temperatury, ale też koszt okien. Okna ze słupkiem są tańsze od stepowanych, a od ceny standardowych przeszkleń, przy tradycyjnym wymurowaniu, różni je koszt słupka.
Słupek, jako dodatkowy element łączenia, może obniżać parametry termoizolacyjne, ale zarówno profil narożny jak i step są cieplejsze niż wybetonowany słup w narożu – ta opcja wymaga dodatkowej izolacji. Co wziąć pod rozwagę, by cieszyć się komfortem termicznym? Odpowiedni pakiet, np. 3-szybowy, niski współczynnik przenikania ciepła i rodzaj montażu, np. ciepły montaż. Choć jest droższy od standardowego i trwa dłużej, zabezpiecza przed tworzeniem się mostków termicznych.
W przypadku okien narożnych sprawdza się ta sama złota zasada, która przyświeca wszystkim wyborom: estetykę musi wspierać jakość materiałów.
Tekst: Mariusz Kudas, ekspert OknoPlus, www.oknoplus.com.pl
Zdjęcie otwierające: Oknoplus