Jest jednym z powszechnie używanych materiałów w budownictwie. Wykorzystuje się go do budowy i wykończenia dachów, elewacji oraz ścian wewnętrznych i zewnętrznych. Mimo szerokiego zastosowania nadal mało o nim wiemy, a co gorsza – bywa błędnie utożsamiany ze szkodliwym azbestem. Włókno-cement, bo o nim mowa, w przeciwieństwie do swojego „poprzednika”, jest produkowany z naturalnych, neutralnych i bezpiecznych dla zdrowia i środowiska materiałów.
Udowodniona rakotwórczość azbestu spowodowała, że na całym świecie zaczęto odchodzić od jego produkcji. W Europie już w latach 70-tych rozpoczęła ten proces Skandynawia. Później przyłączyły się do niej kolejne kraje: Włochy, Niemcy, Francja, Hiszpania czy Wielka Brytania. Polska w 1997 roku, dzięki Ustawie o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest (Dz.U. 1997, nr 101, poz. 628), znalazła się w gronie państw uwalniających się od tego problemu.
Włókno-cement, będący obecnie podstawowym „budulcem” m.in. dachów, elewacji, ścian zewnętrznych bądź wewnętrznych, jest całkowicie wolny od azbestu. Wyprodukowanie materiału, który mógłby zastąpić azbest, zachowując przy tym jego właściwości (alkaloodporność, kwasoodporność, niepalność do 1500 st. C, elastyczność, izolacyjność etc.) trwało jednak wiele lat i pochłonęło ogromne koszty.
Pierwsze pozytywne rezultaty poszukiwania tworzywa posiadającego zalety azbesto-cementu, ale pozbawionego niebezpiecznych włókien, zaczęto osiągać w zachodniej Europie w połowie lat 80-tych. Efektem tych poszukiwań był materiał włókno-cementowy, do produkcji którego wykorzystano włókna z polialkoholu winylowego. Od tamtego czasu technologia uległa jednak znacznemu udoskonaleniu. – twierdzi Andrzej Konieczka, Dyrektor Techniczny z firmy Cembrit.
Obecnie głównym surowcem wykorzystywanym do jego produkcji jest cement. Stanowi on aż 81% włókno-cementu i jest odpowiedzialny za wiązanie materiału oraz wytrzymałość końcową wyrobu. Kolejny składnik to kreda. Jej zawartość we włókno-cemencie to 10%. Jest ona stosowana jako wypełniacz poprawiający wygląd zewnętrzny oraz elastyczność, a także jako surowiec umożliwiający poprawne przeprowadzenie procesu technologicznego. Z kolei celuloza odpowiada za zapewnienie odpowiedniej ilości wody w procesie wiązania cementu, a także w pewnym stopniu stanowi zbrojenie materiału oraz poprawia jego elastyczność. Mikrokrzemionkę natomiast wykorzystuje się jako wypełniacz zwiększający gęstość. Dzięki jej zawartości poprawia się szczelność i wytrzymałość włókno-cementu. Ostatni składnik – włókna z polialkoholu winylowego – służą do zbrojenia materiału oraz nadania mu odpowiedniej wytrzymałości.
Główne zalety włókno-cementu to trwałość, niepalność i lekkość. Wykonane z niego materiały budowlane nie ulegają korozji i wykazują dużą odporność na zmieniające się warunki atmosferyczne, takie jak wahania temperatur, silne opady deszczu czy śniegu oraz negatywne oddziaływanie czynników bio-chemicznych. Materiały tego typu łatwo się montuje, a przy tym są przyjazne dla środowiska. Co ważne, nie wymagają także konserwacji. – dodaje Andrzej Konieczka.
Obszar zastosowania włókno-cementu jest bardzo szeroki. Z powodzeniem wykorzystywany jest w budownictwie: inwentarskim (np. obory, chlewnie, kurniki, stajnie), rolniczym (np. stodoły, ujeżdżalnie koni, garaże dla maszyn rolniczych), przemysłowym (np. zakłady chemiczne, ocynkownie, cementownie, kopalnie, zakłady spożywcze), magazynowym (np. wiaty, magazyny zboża, magazyny nawozów), mieszkaniowym (domy jedno- i wielorodzinne), wypoczynkowym czy użyteczności publicznej.
Mimo wielu kampanii informacyjnych dotyczących szkodliwości azbestu oraz istniejących regulacji prawnych, szacuje się, że na terenie kraju nadal znajduje się ok.15,5 mln. ton wyrobów zawierających ten składnik. Wynika to przede wszystkim z obawy przed dużymi kosztami wymiany materiałów oraz braku wiedzy na temat innych możliwych rozwiązań. Proces ten jest na szczęście nieuchronny. Mając na uwadze szkodliwy wpływ azbestu na zdrowie warto zadbać, aby zakończył się on jak najszybciej.