Na jesień wprawiamy bramy w ruch
Nic tak nie cieszy w chłodny, jesienno-zimowy wieczór, jak widok szeroko otwierających się skrzydeł bramy wjazdowej, torujących naszemu samochodowi bezpieczną drogę do garażu. Jak tchnąć w bramę życie (nie tylko to drugie), dobrać i konserwować jej automatykę, podpowiada ekspert – Sławomir Baran, Kierownik Serwisu FAAC Polska.
Jaki napęd do bramy wybrać?
Elegancka brama skrzydłowa to ozdoba każdego domowego podjazdu. Nie każde skrzydło da się jednak otworzyć przy pomocy dowolnego napędu, nie zawsze połączenie to będzie również wypadać korzystnie wizualnie. Na szczęście bramy skrzydłowe pozostawiają dość szeroko otwartą furtkę, jeśli chodzi o dobór urządzeń. Co należy brać pod uwagę? Nie tylko takie aspekty, jak materiał, ciężar czy wymiary bramy. Równie istotna jest konstrukcja słupków, które ją podtrzymują. Jeśli są one wyjątkowo masywne i brama osadzona jest w nich głęboko, rozejrzeć należy się za napędami z ramieniem łamanym. W przypadku ciężkich bram o elegankich, kutych zdobieniach warto pomyśleć nad napędem podziemnym. Siłowniki te zapewniają szybką pracę oraz minimalną ingerencję w ogólną estetykę bramy, lecz trzeba pamiętać o ich sprawnym odwodnieniu. Zamarzająca w zimie woda może wyrządzić poważe szkody samemu urządzeniu. Dobre osiągi zapewniają również stosunkowo najtańsze napędy śrubowe, które możemy spotkać w wariantach z obudową lub bez (te pierwsze wymagają większej prezycji przy montażu), a także napędy hybrydowe z siłownikami hydraulicznymi, które lepiej radzą sobie z bramami intensywnie użytkowanymi.
Co z akcesoriami? Czy muszę instalować w bramie skrzydłowej fotokomórki i lampki ostrzegawcze?
Standardowo instalowane w napędach moduły przeciwzgnieceniowe na niewiele się zdadzą, jeśli na bramie i jej okolicy nie spocznie spokojny wzrok fotokomórek. Te nierzucające się w oczy urządzenia monitorują sytuację na podjeździe w momencie otwierania bądź zamykania skrzydła. Kiedy w nieodpowiednim czasie i miejscu znajdzie się przeszkoda – np. pojazd lub człowiek – zatrzymują one ruch bramy, uniemożliwiając zderzenie. Szczególnie bezpieczne pod tym względem są napędy hydrauliczne – np. FAAC S450H, który dodatkowo posiada bardzo czułe zawory zwrotne oraz zintegrowany encoder odwracający ruch zamykanej bramy w momencie wykrycia przeszkody. Lampki ostrzegawcze, które informują o pracy siłowników, nie są koniecznością, aczkolwiek przydają się w przypadku bram wychodzących bezpośrednio na ulicę – nie tylko tych skrzydłowych.
Jaki pilot wybrać?
Piloty do bram automatycznych działają na dwóch podstawowych częstotliwościach – 433 MHz i 868 MHz. Droga radiowa o większej częstotliwości cechuje się mniejszą penetracją przez obiekty, jednak dzięki większej odporności na zakłócenia elektromagnetyczne tak naprawdę może pochwalić się większym zasięgiem. Dodatkowo spotyka się piloty wykorzystujące kod stały i kod zmienny. W przypadku tego pierwszego, każde wciśnięcie guzika na pilocie spowoduje wygenerowanie i odczytanie w centralce napędu tego samego sygnału. Oznacza to, że jeśli pilot sąsiada z naprzeciwka używa podobnej częstotliwości, wciśnięciem jednego guzika możemy otworzyć… obydwie bramy. Pilot o kodowaniu zmiennym ma tę przewagę, że za każdym razem wysyła sygnał, który zdolny jest odczytać tylko nasz napęd i który za każdym razem wygląda inaczej. Dlatego też próby ewentualnego skopiowania sygnału przez włamywaczy spalą na panewce.
Jak zabezpieczyć wjazd na zimę?
Zdarza się, że użytkownicy domowej automatyki z niezrozumiałych względów traktują swoje bramy wjazdowe jako zdalne urządzenie do odśnieżania podjazdu. Stąd dość prosta droga do przeciążenia i w efekcie – uszkodzenia siłowników, urwania zawiasów i nadmiernego zużycia się mechanizmów. Czy to podczas jesiennej pluchy, czy zimowej aury, zawsze starajmy się, by w świetle naszego podjazdu nie znajdowały się żadne zanieczyszczenia – piach, błoto, liście, śnieg czy lód. Jeśli w tym okresie zauważymy, że fotokomórki działają inaczej niż zwykle, prawdopodobną przyczyną mogą być zanieczyszczenia znajdujące się w ich „polu widzenia”.